Ponoc doświadczony internista diagnozuje pacjenta po 10 sekundach od wejścia do gabinetu. Jak? Być może sam nie potrafiłby dokładnie odpowiedzieć na to pytanie, może chodzi o pewne subtelne sygnały, nieuświadomioną umiejętność wychwytywania i porównywania. Może temat jest mniej procesowy, a bardziej ma charakter intuicyjny?