Choroba zwyrodnieniowa jest najczęstszą chorobą stawów. Liczba chorych cierpiących z powodu bólu stawów i pogłębiającej się niepełnosprawności rośnie, zwłaszcza w krajach wysoko rozwiniętych. Według danych WHO jest obecnie czwartą co do częstości przyczyną niepełnosprawności u kobiet i ósmą u mężczyzn. Jest także główną przyczyną bólu i pogorszenia jakości życia chorych, znajdując się jednocześnie wśród 10 chorób na świecie generujących najwyższe koszty społeczne. Ból oraz niepełnosprawność, które prowadzą często do trwałego kalectwa niosą za sobą wiele negatywnych konsekwencji nie tylko fizycznych, ale także psychologicznych i społecznych. Poczucie osamotnienia, bezradności, nieprzydatności, a także lęk oraz objawy depresji w znaczącym stopniu wpływają na jakość życia chorych, którą należy postrzegać wieloaspektowo w celu osiągnięcia oczekiwanych sukcesów w leczeniu. Podkreślana przez wielu autorów potrzeba holistycznego prowadzenia często wieloletniej terapii choroby somatycznej, która wymaga leczenia współwystępujących zaburzeń psychicznych (lęk, depresja i in.), w praktyce często nie jest stosowana – nawet jeśli zaburzenia te zostaną właściwie rozpoznane. Tymczasem sprawna komunikacja pacjenta z lekarzem jest niespecyficznym czynnikiem leczącym, który wpływa na motywację chorego do leczenia oraz pełne stosowanie się do zaleceń. Niestety, pomimo rozwoju wiedzy na temat współwystępowania zaburzeń psychicznych z chorobami przewlekłymi (w tym w chorobie zwyrodnieniowej stawów) oraz wdrażania jej do standardów postępowania, często w praktyce zagadnienia te traktowane są marginesowo – zarówno przez terapeutów, jak i samych pacjentów.